Zawsze chciałam to zrobić, jednak nie miałam odwagi. W internetowym świecie zazwyczaj milczę i tylko przyglądam się wszystkiemu gdzieś z boku.
Po co w sieci kolejny kulinarny blog? Spodziewam się, że zniknie gdzieś w tym bujnym gąszczu naprawdę świetnych przepisów i pięknych zdjeć. Tworzę go jednak głównie dla siebie, bo ostatnio zauważyłam, że coraz częściej zdarza mi się improwizować, a efekt końcowy jest na tyle zadowalający, że warto byłoby go utrwalić, a przy okazji podzielić się z innymi.
Mam też cichą nadzieję, że prowadzenie bloga zmusi mnie znowu do ponownego chwycenia za aparat, bo naprawdę mi tego brakuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz