piątek, 15 sierpnia 2014

Coś na początek.


Zawsze chciałam to zrobić, jednak nie miałam odwagi. W internetowym świecie zazwyczaj milczę i tylko przyglądam się wszystkiemu  gdzieś z boku. 
Po co w sieci kolejny kulinarny blog? Spodziewam się, że zniknie gdzieś w tym bujnym gąszczu naprawdę świetnych przepisów i pięknych zdjeć. Tworzę go jednak głównie dla siebie, bo ostatnio zauważyłam, że coraz częściej zdarza mi się improwizować, a efekt końcowy jest na tyle zadowalający, że warto byłoby go utrwalić, a przy okazji podzielić się z innymi.

Mam też cichą  nadzieję, że prowadzenie bloga zmusi mnie znowu do ponownego chwycenia za aparat, bo naprawdę mi tego brakuje. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz